środa, 28 października 2015

Malutka i krzyk

28 lat i moje życie nadal próbuje się wdrapać na tą ogromną górę nadziei na jakiś cel.

Zorientowałam się szybko kiedy powinnam, że ten cały świat jest zbudowany z braterstwa. Cokolwiek to znaczy.

I tak płaczę czasami kiedy leżę na łóżku, tylko po to by wyrzucić wszystko z głowy i zaczynam się czuć dosyć dziwnie...

I tak wstaję rano, wychodzę na zewnątrz, biorę głęboki oddech i krzyczę ile sił w płucach...

CO SIĘ DZIEJE?!?!?!

Hej! Co się dzieje?!

I próbuję. Mój Boże jak ja próbuję. Cały czas próbuję w tej instytucji.

I modlę się.  Mój Boże jak ja się modlę. Modlę się każdego dnia o rewolucję.

I tak płaczę czasami kiedy leżę na łóżku, tylko po to by wyrzucić wszystko z głowy i zaczynam się czuć dosyć dziwnie...

I tak wstaję rano, wychodzę na zewnątrz, biorę głęboki oddech i krzyczę ile sił w płucach...

CO SIĘ DZIEJE?!?!?!

Hej! Co się dzieje?!

Hej... Co się dzieje...

28 lat i moje życie nadal próbuje się wdrapać na tą ogromną górę nadziei na jakiś cel...




1 komentarz:

Copyright © Malutka | Powered by Blogger
Design by Blog Oh! Blog | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com