poniedziałek, 30 maja 2016

Malutka i Cookie



Każdy z nas chciałby czasami być kimś innym. Szczególnie kobiety. Chciałybyśmy inaczej wyglądać, być wyższe, szczuplejsze, mieć inne włosy i cerę. Marzymy o określonej karierze, stylu życia, partnerze. Jednak często spoczywamy na tym co akurat nam los podeśle. Godzimy się na warunki jakie nam zaproponowano. I tylko na kartach książek lub ekranach telewizorów obserwujemy to czego tak skrycie pragnęłyśmy. Nie inaczej jest z Malutką. Chociaż to czego zazdrości niektórym postaciom to nie wygląd (pogódźmy się z tym, Malutka jest jedna na milion ;P) i nie zawód (Malutka po raz kolejny powie - kocha swoją pracę i firmę. Może jej nie zmieniać.). To co by w sobie zmieniła nie raz i co ją inspiruje u ulubionych bohaterek seriali czy książek to postawa, podejście... tzw. "attitude". Miewała różne fazy w zależności od tego co akurat oglądała. Dominująca była faza Carrie - marzenie, żeby z rozwianymi włosami, chai latte w dłoni i notesem w torbie przemierzać wielkie miasto i w głowie tworzyć felietony o tym jak bogate życie towarzyskie się ma. No dobra, tej fazy do końca się nie pozbyła. Wraca często jak bumerang. Lub przeplata z innymi - fazą Barbry (diva, Zabawna Dziewczyna, Hello Gorgeous), fazą Allie (infantylna Pani w garniturze z wizjami i piosenką przewodnią), a obecnie? Fazą Cookie.




Gdy codzienność okazuje się dawać w kość, płeć przeciwna nie daje oczekiwanej satysfakcji, a sprawy które miały się rozwijać, walą się sukcesywnie, trzeba przyjąć do wiadomości, że bez podejścia zimnej suki, daleko się nie zajedzie. Taka jest Cookie. Z serialu Imperium. Po 17 latach w więzieniu wraca do swojej rodziny i bogatej firmy męża (za którego siedziała) aby odzyskać to co jej się należy. Streszczać serialu nie ma co. Kto oglądał ten wie. Kto nie oglądał - powinien. Serio, serio. Skąd zatem ta notka? Bo wreszcie trzeba wziąć życie za przysłowiowy wsiaż i poukładać je tak jak powinno było wyglądać od początku. Przestać szukać wymówek. Ba, przestać oglądać seriale. Tylko napisać własny scenariusz. Cookie powiedziała coś co miało pewnie brzmieć "joł joł ziom gangsta", a jednak przekazuje pewną mądrość "The streets ain't made for everybody that's why they made sidewalks." Malutka zbyt długo się kryła grzecznie na chodniku. Czas zejść na ulicę. A wszystkim co myśleli, że jest na to za miękka, z chęcią pokaże...



Copyright © Malutka | Powered by Blogger
Design by Blog Oh! Blog | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com